Frustracje związane ze świadomością korzyści płynących z ćwiczeń i dobrego snu w przypadku zapalenia stawów, kiedy nie możesz tego zrobić, a sen ciągle ci umyka
Blog prowadzony przez Ailsę Bosworth MBE
Zwykle jestem szklanką do połowy pełną, optymistyczną osobą i nadal jestem, pomimo tyrady, którą zaraz wygłoszę! Jednakże słuchając dziś rano w Radio 4 doktora Michaela Moseleya przemawiającego w jego programie „Tylko jedna rzecz” (aby zachować zdrowe serce, mózg i układ odpornościowy), miałem ochotę krzyczeć do radia. Dziś rano chodziło o robienie pompek (albo pompek) i przysiadów – najwyraźniej trzeba zrobić 40 pompek, żeby odnieść realny efekt – miałam ochotę krzyknąć: „Nie mogę nawet stanąć na podłodze, a moje nadgarstki tego nie robią” schylać się'. Program ten łączy w sobie wszelkie korzyści płynące z nauki, sprawdzonych badań i dokładnych wyjaśnień starannie dostarczonych przez ekspertów medycznych, ale to nie pomaga! Znam badania dotyczące ćwiczeń u osób chorych na RZS i wiem, jak bardzo są one korzystne, wiem, że zmniejszają ryzyko chorób układu krążenia, wzmacniają układ odpornościowy i wiem, że ćwiczenia wzmacniające przyniosą korzyści mięśniom wokół stawu! Po prostu nie mogę tego zrobić tak, jak bym chciał. Nawiasem mówiąc, jeśli to czytasz i dopiero niedawno zostałeś zdiagnozowany lub zdiagnozowany w ciągu ostatnich 20 lat od pojawienia się leków biologicznych i terapii zaawansowanych, jest bardzo mało prawdopodobne, że doświadczysz poziomu szkód, jakie poniosłem po 40 latach . Nie mieliśmy wówczas dostępnych leków i nie stosowano natychmiastowego leczenia dużymi dawkami DMARD (leków przeciwreumatycznych modyfikujących przebieg choroby), więc proszę nie zakładać, że doświadczysz problemów, o których mówię w tym artykule. bloguj! Ale będzie wielu z Was cierpiących na długotrwałą chorobę, którzy niewątpliwie rozpoznają, o czym mówię!
W innym niedawnym odcinku „Tylko jedna rzecz” dr Moseley wyjaśniła, że zmiana prysznica na zimny po ciepłym lub gorącym prysznicu na 90 sekund wzmacnia układ odpornościowy. „OK, pomyślałem”, to coś, co mógłbym zrobić, co nie wymaga kładzenia się na podłogę ani skakania/biegania/szybkiego chodzenia (również rzeczy, których nie mogę zrobić). Pływanie w dzikiej wodzie wydaje się obecnie bardzo popularne, ale po krótkim googlowaniu naukowcy doszli do wniosku, że korzyści przynosi raczej zimna woda niż pływanie. Jedno z badań wykazało, że branie 30-sekundowego zimnego prysznica codziennie rano przez 60 dni może zmniejszyć liczbę dni chorobowych o 30%. „Hurra” – pomyślałem, spróbujmy. Tak więc przez ostatni tydzień zmniejszałem prysznic do 30% (jest zimno, ale nie marznie, a prysznic i tak nie schodzi niżej!) po moim zwykłym porannym gorącym prysznicu i jak dotąd mi się to udaje szybkie liczenie do 20, do przodu i do tyłu. Nie mogę jeszcze stwierdzić, czy to przynosi jakiś korzystny efekt, ale wychodzę spod prysznica czując się nieco bardziej rozbudzony i żywy.
A gdybym przeczytała jeszcze jeden artykuł mówiący mi o negatywnych skutkach złego snu na praktycznie każdy układ w organizmie… właściwie nie zdziwiłabym się, gdybym pewnego ranka usłyszała w wiadomościach, że zły sen powoduje także wypadanie zębów! Wszyscy wiemy, że RZS wpływa na zdrowie i obejmuje ból i sztywność stawów, które często prowadzą do złego snu i depresji. W rzeczywistości wpływ bezsenności i braku snu jako zagrożenia dla zdrowia jest obecnie dobrze rozpoznany, ale wydaje się, że nikt nam nie pomaga w rozwiązaniu tego nieustannego problemu. Sen jest uważany za ważny czynnik predykcyjny odporności, a brak snu powiązano ze zwiększoną podatnością na infekcje . Istnieje coraz więcej dowodów na to, że brak snu może w rzeczywistości być czynnikiem powodującym rozwój lub postęp zapalnych chorób stawów, w tym RZS. Myślę, że cierpię raczej na bezsenność niż na brak snu (co jest inne), ale raz jeszcze, wiedza o tych wszystkich rzeczach nie pomaga, gdy nie możesz ZNOWU zasnąć. Próbowałem kłaść się spać codziennie o tej samej porze, nie oglądać w łóżku telewizji, mieć wszystko ciemne i ciepłe, ale nie za ciepłe, ale kończyło się to jak zwykle przewracaniem się i miotaniem. Mniej więcej przez ostatni rok zacząłem słuchać nagrań rozmów o zasypianiu na YouTube i czasami usypiają mnie podczas wykonywania ćwiczeń powolnego, głębokiego oddychania, ale to nie trwa długo. Godzinę później znowu gapię się w sufit, a jest dopiero 3.05 w nocy! Czasami rozmawiałam też z moją lekarką, ale ona nie przepisuje mi tabletek nasennych i nie ma zbyt wielu alternatywnych porad. Co więc zrobić, gdy bolą Cię ramiona i musisz położyć się na boku, bo nie możesz położyć się na plecach, masz niespokojne nogi i nie możesz przestać się miotać, desperacko próbując znaleźć pozycję, w której możesz się znaleźć wygodny?? Ach tak, posłuchaj doktora Michaela Mosely’ego, który powie ci „tylko jedną rzecz” – jak ważne jest, aby dobrze się wyspać. Hmmm….
Chciałbym móc więcej chodzić, ale biorąc pod uwagę wszystkie operacje stóp i kostek, jakie przeszedłem na przestrzeni lat oraz fakt, że większość stawów moich stóp samoistnie się zrosła, jest wiele dni, kiedy są one zbyt bolesne iść. To zależy, a kiedy mam dobry dzień, udaje mi się chodzić może 30–45 minut. co sprawia, że czuję się lepiej. Jednak po prawie 14 miesiącach chronienia się i spędzania większości czasu na siedzeniu przed komputerem, pracy, oglądaniu telewizji wieczorem, a potem w łóżku i nie spaniu, czuję się pozbawiony kondycji. Nie żebym była w świetnej kondycji, zanim wydarzył się Covid! Desperacko czuję, że muszę coś zrobić.
Jedną z korzystnych rzeczy, które robię, jest śpiewanie i naprawdę poprawia mi to humor, gdy słyszę „ekspertów” mówiących o fizycznych korzyściach płynących ze śpiewania. Tak więc, mimo że mój chór nie śpiewał razem osobiście od początku marca ubiegłego roku, od tego czasu uczestniczyłem w każdej próbie chóru Zoom i wykonaliśmy kilka projektów chórów Zoom, które zostały opublikowane na YouTube. Śpiewanie jest dla mnie dobre i jest to coś, co MOGĘ robić! Hurra. Być może to jest moja „Tylko jedna rzecz”.
Być może to frustracja powyższą sytuacją napędza moją pasję do wspieranego samoleczenia i podnosi rangę potrzeby holistycznych corocznych przeglądów, które mierzą takie rzeczy, jak poziom lipidów (cholesterolu), ciśnienie krwi, ryzyko sercowo-naczyniowe, osteoporoza, cukrzyca i jest szansą aby omówić problemy ze snem, zdrowie psychiczne itp. Choroba ta zbiera żniwo po wielu latach życia z nią i wychwytuje te objawy wcześnie, gdy można zrobić coś pozytywnego, a nie
pozwolenie im na krytykę jest niezwykle ważne. Przeczytaj artykuł na temat chorób układu krążenia w naszym wiosennym magazynie autorstwa George’a Kitasa – wiedza o tym, jak możesz pomóc sobie w utrzymaniu jak najlepszego zdrowia serca, jest ważna, nawet jeśli tak jak ja masz trudności z wykonaniem niektórych elementów utrzymania dobrej kondycji! Dlatego też , co mam zrobić z problemami z ćwiczeniami i snem? Cóż, martwiąc się tym od wieków, teraz znalazłem osobistego trenera, który mieszka niedaleko mnie i sama ma RZS. Mam zamiar z nią porozmawiać w przyszłym tygodniu i zobaczyć, co może zrobić, aby pomóc. Obserwuj tą przestrzeń!