RZS może zmienić życie, ale możesz być tym, który zmieni swoje życie
Zostanie matką, przekwalifikowanie się, samozatrudnienie i założenie grupy NRAS. Jak wolontariuszka NRAS, Sharon Branagh, zrobiła to wszystko po zdiagnozowaniu RZS.
Aby uczcić Międzynarodowy Dzień Kobiet (8 marca), na całym świecie świętujemy inspirujące kobiety, takie jak nasza niesamowita wolontariuszka NRAS Sharon Branagh.
„W wieku 36 lat zdiagnozowano u mnie reumatoidalne zapalenie stawów. Prowadziłem wówczas bardzo aktywny tryb życia, grałem w hokeja trzy razy w tygodniu, brałem udział w biegach charytatywnych i pracowałem na pełny etat jako menedżer operacyjny ds. zdrowia psychicznego i zdrowia psychicznego. i usługi opieki społecznej.
Zaczęły mnie boleć ręce i nadgarstki, więc poszłam do lekarza rodzinnego, który od razu pomyślał, że to albo reumatoidalne zapalenie stawów, albo choroba tkanki łącznej. Po badaniu krwi lekarz rodzinny potwierdził, że to RZS i rozpocząłem leczenie sterydami. Skierowano mnie do konsultanta, ale ponieważ w przyszłym roku (2008) planowałem wyjść za mąż i wkrótce potem założyć rodzinę, nie mogłem przyjąć ani pierwszej, ani nawet drugiej linii leków (co robi wiele osób wiesz, nie możesz stosować niektórych z tych metod leczenia, jeśli starasz się o zajście w ciążę ze względu na ryzyko dla dziecka).
Urodziłam pierwsze dziecko w lipcu 2009 roku. Z powodu problemów z lekami chciałam mieć kolejne dziecko jak najszybciej, ale w międzyczasie poczułam ogromny zaostrzenie. Po drugim dziecku było naprawdę ciężko. Ledwo mogłam chodzić i musiałam ubiegać się o niebieską odznakę, ponieważ chodzenie było trudne, a mój mąż musiał mi pomagać w wstawaniu i ubieraniu się. Kiedy rano wychodził do pracy, musiał spakować wszystko, czego potrzebowałam dla siebie i dzieci, żebym nie musiała zbyt daleko chodzić. Bardzo mi się pogorszyło, a przez sterydy przybrałem na wadze.
Po roku przerwy po drugim dziecku wróciłam do pracy na rok, chociaż większość tego czasu była dla mnie niewyraźna. Miałem wtedy 2 dzieci w wieku poniżej 2 lat!
Zawsze interesując się połączeniem umysłu/ciała, a w szczególności moimi wyzwaniami zdrowotnymi, zdecydowałem się przekwalifikować w zakresie poradnictwa psychoterapeutycznego i innych terapii uzupełniających, w tym tappingu EFT i medytacji. Chciałem rozpocząć działalność na własny rachunek i robię to już od 3 lat. Założyłem własną firmę jako specjalista ds. zachowań i terapeuta, w którym prowadzę wykłady i warsztaty na różne tematy związane z samopomocą i dobrym samopoczuciem, takie jak śmiech, joga i spokój umysłu. Obecnie prowadzę również odnoszącą sukcesy prywatną praktykę, pracując 1:1 z dziećmi i dorosłymi.
Godne pochwały są osiągnięcia Sharon, ponieważ nie tylko założyła własną firmę, ale obecnie prowadzi w ramach NHS „Program nauczania ekspertów dla pacjentów”, który jest kursem samodzielnego leczenia dla osób cierpiących na długotrwałe schorzenia, takie jak RZS . Sharon prowadzi także programy w zakresie edukacji dorosłych w Recovery College.
W 2016 r. była finalistką konkursu Health & Social Care Awards za „wzmocnienie pozycji” i „wybitne osiągnięcia”, a także zajęła drugie miejsce w kategorii wolontariuszka roku. Sharon uczestniczy w projekcie informacyjnym, który zapewnia sesje dobrego samopoczucia osobom przebywającym w więzieniu HM i jest uznaną trenerką EFT (technika wolności emocjonalnej) – niedawno napisała na ten temat rozdział w książce. W przyszłym roku chce napisać książkę o różnych technikach, które uznała za przydatne w leczeniu RZS.
Zapytałem Sharon, jak do cholery ona to wszystko osiągnęła, jak znajduje czas?
„Musisz wyznaczyć sobie cele i utrzymać tempo (łatwiej powiedzieć, niż zrobić). Dostosowuję się i moja rodzina dokonuje adaptacji (zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych), na przykład nie mogę już grać w hokeja , ale ćwiczę jogę Bikram, nie mogę brać udziału w biegach charytatywnych , ale przekazuję mnóstwo „rzeczy” do sklepów charytatywnych.
Kiedy byłem naprawdę chory, szukałem w Internecie , ale jedyne, co udało mi się znaleźć, to grupa zajmująca się artretyzmem w domu kultury, w której pełno było znacznie starszych osób. Byłem dopiero po trzydziestce. Następnie znalazłem grupę NRAS w Worcestershire, do której poszedłem. Uważam, że było genialne, a prowadziła je też kobieta młodsza ode mnie! Dla mnie to była najbardziej przydatna rzecz. Następnie założyłem własną grupę NRAS w Gloucestershire, która działa już od 2-3 lat. Zostałam także wolontariuszką udzielającą wsparcia telefonicznego”.
Sharon stwierdziła, że w tej chwili czuje się dobrze, chociaż u niej istnieje pewien wzorzec; dobrze reaguje na nowe leczenie, a następnie wpływa to na czynność wątroby, więc musi odstawić to leczenie i spróbować czegoś innego.
Ma bardzo pozytywne nastawienie; „Śmiaj się lub płacz” – oto wybór! Poza tym mówi: „Zawsze czujesz to, na czym się skupiasz, więc jeśli czujesz się przygnębiony i beznadziejny, będziesz myślał tylko o tym”. Choroba może zmienić życie, ale możesz być tym, który zmieni swoje życie. Nie pozwól, aby choroba zrobiła to za ciebie!''
luty 2017